Jest jedno bałkańskie danie, które budzi we mnie tylko i wyłącznie pozytywne skojarzenia. Nieśpieszne rodzinne śniadania w większym gronie. Górskie wędrówki zakończone, smakującym jak nigdy, posiłkiem w schronisku. Weekendowe leniwe wycieczki na łono natury z kocykiem i tylko po to, aby tylko zaczerpnąć świeżego powietrza, a potem obiad w górskiej restauracji – żeby już nie […]