Pomidory coraz gorsze, więc pora na nieco cięższą, ale równie pyszną bałkańską wersję szakszuki. Čimbur, czyli jajka sadzone na mielonym mięsie sprawią, że wyczyścicie bagietką paletnię na błysk! Świat oszalał na punkcie szakszuki i słusznie. Jak piszą moi ulubieńcy Yotam Ottolenghi i Sami Tamimi w mojej (oczywiście) ulubionej książce kucharskiej „Jerozolima”, szakszuka to danie tunezyjskie, […]
śniadanie
Ulubione bałkańskie racuchy – uštipci
Jest jedno bałkańskie danie, które budzi we mnie tylko i wyłącznie pozytywne skojarzenia. Nieśpieszne rodzinne śniadania w większym gronie. Górskie wędrówki zakończone, smakującym jak nigdy, posiłkiem w schronisku. Weekendowe leniwe wycieczki na łono natury z kocykiem i tylko po to, aby tylko zaczerpnąć świeżego powietrza, a potem obiad w górskiej restauracji – żeby już nie […]
Pura na ponure poranki, czyli bałkańska śniadaniowa kasza kukurydziana
Śniadania to nie jest mocna strona bałkańskiej kuchni. Nie ma zwyczaju celebracji śniadań i często ten tak zwany najważniejszy posiłek dnia jest po prostu pomijany albo traktowany po macoszemu. Pierwszą zasadą bośniackiego śniadania jest kawa, oczywiście pita na czczo. Wiadomo, nie ma to jak zalać pusty żołądek czarną gęstą od fusów czarną jak smoła kawą […]
Obiad na śniadanie, kawa o północy, chleb z ziemniakami, czyli dziwne zwyczaje kulinarne w Bośni
Jedną z najlepszych rzeczy związanych z emigracją jest codzienna konfrontacja z własnymi utartymi schematami myślowymi i przekonaniami. Coś co wydaje się takie oczywiste, normalne, pewne, za co dałabym się pokroić, dla Bośniaków wcale takie nie jest. I co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Oczywiście różnice w podejściu do rzeczywistości widać w innych krajach na każdym […]